wtorek, 26 sierpnia 2008

A dzisiaj to...

WM pojechał w góry sam, i nie zabrał mnie
1-go studia pozałatwiać trzeba a i dzisiaj by się wypadało ruszyć.
Piszę to w zasadzie treningowo, żeby nie zapomnieć,
jak umieszczać tu "To" i "Owo".

Pozdro więc

1 komentarz:

Unknown pisze...

Widze, że mam zaszczyt zakomentować na Twoim blogu Martuś :*, fajny pomysł i mam nadzieje, że internet będzie często przywiewany do Mongolii, żebyś mogła napisać jakby Cie jakiś Cienki Chan porwał.

-
Wojtek, ten co Cie lubi