czwartek, 26 listopada 2020
czas ucieka, nie wiemy ile nam go jeszcze zostało
poniedziałek, 10 sierpnia 2020
tęcza
wtorek, 21 lipca 2020
... tylko załóż wygodne buty...
piątek, 10 kwietnia 2020
opowiem Wam coś dobrego
wtorek, 3 marca 2020
koniec rozdziału
sobota, 29 lutego 2020
odkrycie
sobota, 14 grudnia 2019
cel
wtorek, 1 października 2019
Szarpie...
Kilka lat temu, kiedy zobaczyłam film o przemocy nad małym dzieckiem z Malezji, myślałam, że już nigdy więcej nie zobaczę nic równie złego...
Wtedy podjęte działania, doprowadziły do informacji z Ambasady Malezji w Polsce, że sprawca został ujęty a dziecko jest bezpieczne.
No ale dzisiaj znów! Internet, fb, filmik... Pękło mi serce!!!
Jak można?! Kur... mać!!! Jak?!
Zawsze reagujcie! Zawsze!
środa, 29 maja 2019
Pomidorówka
... prawie jak porodówka... Bo z jednym i drugim, radzi sobie doskonale. Są ludzie w potrzebie i jedni potrzebują jej rąk na sali porodowej a inni w kuchni, przy zupie. Można by powiedzieć, że wzorowa matka 3 dzieci i niezawodna żona, to w "karcie przywilejów" ma gotowanie obiadów. Jednak nie codziennie jest tak, że gościmy kogoś z daleka, kogo nie znamy, kto jest SMUTNY i chory, i ma ochotę na po-mi-dor-ówkę!
I kiedy dzwonisz do K. i pytasz czy przypadkiem nie gotuje obiadu, i przypadkiem nie ma go trochę za dużo a później jeszcze, zupełnie przypadkiem nie idzie na spacer z ciepłą zupą w słoiku w okolicę tego Smutnego, ona mówi OK. Nie pyta o wiele, pogoda nie rozpieszcza, a ona mimo obowiązków przynosi uśmiech i "lekarstwo". Ba! 2 razy po rząd!
Dla mnie pomidorowa z makaronem, będzie na długo Uśmiechem.
Wiecie, że nie ma "zbiegów okoliczności"? Poprostu cuda dzieją się codziennie!
sobota, 22 września 2018
Wrzesień
Jeszcze nie wyleczona. Chrzaniony Instagram. Chrzanić 3 września!
Serce stanęło mi na kilka długich sekund...