niedziela, 1 marca 2009

Pokory

Temat trudny, uczy się pokory. Każdego dnia, chciało by się jej mieć więcej, z jakim wielkim trudem ona przychodzi... przychodzi, powoli, po trochu, wciąż za mało, wciąż nie dość.
Kurka, jak by się chciało jej mieć na zapas... jak by się chciało mieć na nią przepis, receptę, radę, system, sposób. Szkoda, że nie ma.

Jak się uczyć jej?

Żadnej decyzji, nie można podjąć samodzielnie, żadnej kroku, żadnego sposobu.
Kiedy zbiórka, biwak, wyjście i czy w ogóle pozwolić? Nawet sposób współpracy z dziećmi, kontakty, wszystko musi być "zapytane"/"pozwolone".

Nie ma mowy o własnych decyzjach, krokach, sposobach. To jest właśnie wspólnota, dzięki temu, można zapobiec "głupim pomysłom", nie udaniu się czegoś, może nawet czemuś niebezpiecznemu. To właśnie zaleta wspólnoty, różnorodność w patrzeniu, w kulturze, dyskusji, sposobie. Możliwość czerpania i dawania, uczenia i nauczania, wspólnego odnajdywania "złotego środka".

Zaleta, czy wada? a niespodzianka, zaufanie, swoboda, uwolnienie charyzmy...

WSPÓLNOTA, zalety ma, ale ma też wady. Jak wszystko, ale wiele w kierowaniu wspólnotą, zależy od nastawienia jej składu. My rzadko ryzykujemy, brak nam jednolitości, ale jest wsparcie i nauka wyrozumiałości i POKORY! (mojego celu od dzisiaj).

To dla tych, co wciąż dopytują z KIM tu mieszkam:

Skład mieszkańców Amgalan: (za mocne słowa,przepraszam, to ocena subiektywna)
- 26 niesamowitych, cudownych, grupowych indywidualistów, naszych kochanych dzieciaków!
- Dyrektor- Fr. Paul (Chiny, 50lat)- skromny, mało zdecydowany, choć czasem zadziwia i imponuje natychmiastowymi decyzjami (nie oceniam czy dobrymi, czy złymi), nie pewny siebie i swojego zdania, często patrzy w podłogę, opanowany, sympatyczny, z wesołym usposobieniem, pracowity- biurowo, pomocny, rozważny, człowiek modlitwy, mówiący trafiające homilie, czasem cykor, pogodny, fajny gość.

- Ekonom- Fr. Wiktor (Polska, 35lat)- zakręcony, zmienny, wesoły, przekładający rzeczy z kąta w kąt, z miejsca na miejsce, realista, lubi zwierzęta, zna się na żartach, potrafi przygadać, lubi spać, pięknie żyjący. Obecnie, nie obecny- czyli urlop w Polsce.

O Reszcie ekipy napiszę później, bo muszę iść na kolację.

Puentą wypowiedzi mojej jest: Kocham nasze DZIECIAKI!
PS. jak by brakowało Wam intencji do modlitwy, pomódlcie się o pokorę dla mnie.
Dzięki.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Modlitwa o pokorę

Pozwól mi posiadać tak głębokie poczucie humoru,
abym nigdy nie był dumny.
Daj mi poznać moją absurdalność,
zanim zachowam się absurdalnie.
Daj mi zrozumieć, że kiedy jestem pokorny,
jestem najbardziej ludzki,
najbardziej szczery i najbardziej godny Twojej uwagi.


wieczorem

Anonimowy pisze...

Marta podziwiamy Cię - Ela i Zbyszek z Suskowoli