Kilka lat temu, kiedy zobaczyłam film o przemocy nad małym dzieckiem z Malezji, myślałam, że już nigdy więcej nie zobaczę nic równie złego...
Wtedy podjęte działania, doprowadziły do informacji z Ambasady Malezji w Polsce, że sprawca został ujęty a dziecko jest bezpieczne.
No ale dzisiaj znów! Internet, fb, filmik... Pękło mi serce!!!
Jak można?! Kur... mać!!! Jak?!
Zawsze reagujcie! Zawsze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz